Autor |
Wiadomość |
Korneliusz
Naczelny dziwkoman Administrator

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:35, 23 Wrz 2010 Temat postu: Rodzice |
|
|
Rozumiecie się z nimi? Łatwo jest? Często się kłócicie? A może uważacie, że oni w ogóle Was nie znają? Odpychacie czasem ich, czy może sami zostaliście odepchnięci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
nimrod.
Extraordinary Girl Moderatorka

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: paradise city
|
Wysłany: Czw 13:44, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Z tatą się lepiej rozumiem niż z mamą. Mama częściej wrzeszczy i robi awantury no i częściej się z nią kłócę. Tata do wszystkiego podchodzi tak spokojniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MsCoccaine
Sick to think

Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Sob 18:06, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A u mnie jest natomiast odwrotnie, lepiej rozumiem się z mamą niż tatą i to chyba jedyna moja taka damska "przyjaciółka". Mówię mamie dużo rzeczy, ale nie wszystko, wiem że zawsze mi doradzi i pomoże. Generalnie mama traktuje mnie jak taką swoją.. nie wiem, powiedzmy, że kumpelę, której czasem powie "STOP!".
A tata? Chyba jestem mu obojętna, z resztą jak wszystko wokół. Oddalił się od córci, gdy zaczynała mieć biust. Anyway, ostatnio mogę przyznać, że moje stosunki z nim się poprawiły chociaż trochę, więc nie jest najgorzej. Częściej się kłócę z nim, niż z mamą, bo on "nie chce mnie wypuścić z gniazda", jak to określiła mamusia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kanashimi
puremorning Moderatorka

Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dziki Ogród
|
Wysłany: Sob 23:59, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mama jest dla mnie kimś, bez kogo nie mogę sobie na dłuższą metę poradzić. Tata... cóż. Boje się go, bo potrafi w napadzie szału zdemolować dom. Jednak z drugiej strony potrafi być miły i jestem do niego przywiązana. Matce nie pomaga, wszystko obraca na swoją korzyść, podczas gdy mamy już spore problemy. Ciągle się kłócą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kanashimi dnia Nie 15:29, 26 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adus93
Naćpana za dnia

Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:23, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
w tych czasach już rodzice nie mają czazsu dla dzieci bynajmniej u mnie tak jest, w weekendy najcześciej się widzimy, ale to też nie zawsze. nie kłócę się z nimi bo szkoda mi nerwów, a nie mogę się denerwować z przyczyn zdrowotnych. chociaz tego ominąć się nie da, ale nie chce prowadzić wojny czy czegoś więc zdanie własne zachowuje dla siebie. ale jak już jestesmy razem gdzies to umiemy spędzić ze sobą fajnie czas i w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|