Najlepszy przyjaciel/przyjaciółka

nimrod.

Macie najlepszego przyjaciela albo najlepszą przyjaciółkę? Jak długo się znacie? Często coś razem robicie? Zwierzyłbyś/zwierzyłabyś się tej osobie z dosłownie wszystkiego?

Kanashimi

Nie mamy

nimrod.

Ojejku. Przytulić Cię?

Kanashimi

Tak! :c

nimrod.

*przytula Kanaszimi*
dałabym sobie ostrzeżenie za rozpoczynanie offtopu, ale nie mogę

Korneliusz

Wiesz, zawsze jak bardzo chcesz, to mogę Ci w tym pomóc, Andziu c;
Nikomu nie zwierzam się ze wszystkiego. Są rzeczy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego i dotrzeć do kogokolwiek. Poza tym, do nikogo nie żywię pełnego zaufania, bo żyję ze świadomością, że ludziom ufać nie można. Z natury przynajmniej.

Break

Ważne co kto rozumie przez przyjaciel. Z nikim bym w ogień nie skoczyła. Ja się przyjaciółce nie zwierzam a jeżeli tak to nie z wszystkiego. Dlaczego? Po pierwsze nie jestem wylewna, nie odsłaniam się za bardzo, po drugie lepiej jest mi się zwierzać ludziom obcym, po trzecie nie które sprawy które wyszłyby na jaw mocno by zamieszały w moim życiu i wolę nie ryzykować

MsCoccaine

Nie jestem typem człowieka, którego otaczają tłumy. Mam kilka zaufanych ludzi, którym mogę powierzyć swój świat w dłonie i śmiało nazwać przyjaciółmi. Głównie to faceci, bo z dziewczynami nie umiem się dogadać. Przyjaciół mam więc, nawet kilku. Prawdziwych posiadam sztuk dwa, mają się dobrze, często mi pomagają i ja pomagam też im. Czy się zwierzam? Obowiązkowo wylewam im łzy w rękaw po każdej kłótni ze Świerszczolem i odwrotnie. No i wiem, że sekretów moich nie zdradzą, bo to chłopacy, im można powiedzieć więcej niż dziewczynom, które z natury są skłonne do plotkowania.

adus93

Mam parę przyjaciółek i mam tą najlepszą też znamy się hmm jakieś cztery lata ponad, ale to były naprawdę burzliwe lata w naszym życiu, nasza przyjaźń przetrwała trochę i wiem że mogę zawsze na nią liczyć, choć do zwierzania to u mnie jest problem, nie jestem osobą która lata i wszystko gada, jestem dość zamknięta na rzeczy nękające mnie od środka, ale ten typ podobno tak ma. Tym bardziej, że w tej chwili mam niejasną sytuację, znaczy ten mętlik ze statusem i osoba która może wiedzieć o co lub kogo chodzi nie powinna tego znać, dopóki to nic nie jest pewne.

raisanikita

Mam jedną przyjaciółkę, z którą znam się od dwóch lat. Wie o wszystkim, co się dzieje (a nie jest za ciekawie, niestety), zna moje sekrety i vice versa. Ufam jej bezgranicznie. Ma bardzo ciekawy, bo dość męski punkt widzenia, co jest dla mnie bardzo pomocne. To ona zaraziła mnie miłością do pisania, dzięki niej mam siłę dalej tworzyć. Pokazuje mi, co jest ważne w życiu, a ja potrafię dać jej porządnego kopa w tyłek na popęd.
Ale i tak ją kocham jak własną siostrę Wide grin

.